Ruch oporu
Pierwsz Terminator | 0% - 0 | |||||
Terminator 2 | 100% - 7 | |||||
Są na takim samym poziomie | 0% - 0 | |||||
|
Nowy
Pierwszy Terminator to legenda. I następca wcale nie mniejsza. Ale która część uznajecie za bardziej wybitną ? Jedynka to czyste nowatorstwo. I rozmach jak na owe czasy. T2 pod względem rozmachu prześciga swoją epokę i jest niezapomnianym filmem. Znacznie mi bliższym niż pierwowzór. Jest bardziej przystępny dla zwykłego widza. Porusza więcej kwestii moralnych (uczucia u maszyny, ojcostwo itp). I jest naprawdę kinem wielkiej przygody. Dostajemy to co w T1 plus wiele, wiele więcej.
Offline
Nowy
Jedyne czego w T2 nie znalazłem a byłe elementem T1 to groza. Prawdziwa groza niczym z Horroru. I ten klimat zaszczucia i bezradności. Niemniej to T2 i dla mnie jest bardziej strawny.
Offline
Nowy
W ostatecznej rozgrywce T-1000 jest nowszym modelem i jego umiejętności też sprawiają wrażenie- jak można TO pokonać ?! Ale fakt że jedynka ma więcej z niby horroru. Klimat T2 jest świetnie zbudowany za sprawą pełnokrwistych postaci. Nawet te z dalszego planu są takie prawdziwe.
Offline
Buntownik
A ja bym oceniał jeszcze filmy w skali wyprzedzenia swojej epoki. A tutaj T2 jest niekwestionowanym wygranym. Efekty robią wrażenie do dziś, film pod każdym względem wytrzymuje próbę czasu. Spodba siei dzieciakom i komuś z bardziej dojżałym gustem filmowym.
Offline
Administrator
Sam też zagłosowałem na T2 i zrobiłem to z czysty sumieniem. Na myśl o ponownym oglądaniu T1 nie czuje tego dreszczu jaki towarzyszy mi przy T2, choć znam go tak dobrze. To że potrafi jenakowo ciekawić za każdym razem i dawać uczucie odkrywania na nowo, stanowi o jego wielkości.
Offline
Nowy
Tool napisał:
Jedyne czego w T2 nie znalazłem a byłe elementem T1 to groza. Prawdziwa groza niczym z Horroru. I ten klimat zaszczucia i bezradności.
W pełni się pod tym podpisuję przez co nie potrafię zadecydować.
1 i 2 to dwa zupełnie inne filmy, dwie opowieści, nawet dwóch Arnich. Pierwszy to niezwykle mocne kino grozy, trzymające w napięciu, doskonale ukazujące, że ma się do czynienia z prawdziwą maszyną do zabijania, aż czuje się ten metaliczny klimat. Kontynuacja to świeże spojrzenie, robione z większym rozmachem, wzruszający i głęboki film poruszający kwestie niemalże filozoficzne. Oba są na swój sposób niezwykłe, co prawda to dwójka stała się kultowa, ale stawiam te filmy na innych półkach, a nie obok siebie. Dlatego nie zagłosuję, po prostu nie potrafię.
Offline